niedziela, 10 lipca 2016

BIEDRONECZKA

Jak mijają wam wakacje?
Byliście już gdzieś? :)
Ja póki co siedzę w domu.
Dziś wreszcie doczekałam się słońca, które już dawno u nas nie świeciło.
Zabrałam Roszpunkę i ruszyłam na sesje.
Nawet nie wyobrażacie sobie ile czasu zajęło mi szukanie odpowiedniego miejsca do zdjęć.
Najpierw po raz KOLEJNY wpadłam po uszy w ogromną pajęczynę.
I kiedy już kolejne minuty traciłam na znalezienie odpowiedniej "miejscówki" na zdjęcia wpadłam na pomysł, który okazał się strzałem w dziesiątkę.
Mianowicie weszłam do starego domku na drzewie bez drzewa (stoi na belkach).
Jest on trochę zaniedbany i nie do końca wykończony, co okazało się odpowiednim tłem.
Ściany z niedociągnięciami idealnie się wpasowują do drobnej twarzyczki Roszpunki.





Trochę je "podrasowałam" i uważam, że dodałam im przez to klimatu.
Mam nadzieję że zdjęcia wam podpasowały stylem jak i kolorystyką, bo miętowy ostatnio gości u mnie dosłownie wszędzie.
Niedługo będę mogła zaprezentować wam efekty mojej długiej krawieckiej pracy.

Prawie bym zapomniała .
Serdecznie zapraszam do kupna tild, które robię.
http://allegro.pl/lalka-tilda-handmade-rekodzielo-i6327400907.html

byłoby mi strasznie miło jeśli udostępnicie linka u siebie na blogach.
Póki co zostały dwie duże tildy (z sukienką w różowo fioletowe motylki oraz tilda z różową sukienką w białe serduszka)

do napisania
~Pati

7 komentarzy:

  1. urocza długowłosa - za mną tupta
    maleńka choć "duża" Pocahontas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj jest piękna. ja polecam Ci kupić na stronie bemisie.pl sprzedają tam bardzo tanio. Ja teraz czekam na Meridę :)

      Usuń
    2. Hej! jesteś z W-wy?
      byłam w sklepie na Jelonkach,
      gdzie animatorki stoją na półkach -
      ale Poki nie było... :)))

      Usuń