poniedziałek, 28 marca 2016

MAŁY KRÓLICZEK..

Na początku chciałabym wam złożyć troszkę spóźnione życzenia Wielkanocne

Kolorowych jajeczek,
rozczochranych owieczek,
rozkicanych króliczków,
pyszności w koszyczku,
a przede wszystkim
mokrego ubrania
w dniu wielkiego lania!

Mam nadzieję, że te święta Wielkiejnocy spędziliście w gronie najbliższych otaczając się radością.

Mia specjalnie dla was włożyła strój zajączka i domagała się zdjęcia



następny post może pojawić się niebawem chociaż nic nie chce obiecywać...
Mam sporo zdjęć, które nawet nadają się do wstawienia ale po co je wstawiać skoro nie mam ostatnio weny na napisanie czegokolwiek,..

Mam nadzieję, że wybaczyliście mi już moją dość długą nieobecność.

Może jak będę miała wam coś ciekawego do opowiedzenia to napiszę.

-Pati;)



środa, 2 marca 2016

WIOSNO, GDZIE JESTEŚ?!

Jak wiecie dziś jest już 2 marca (ale ja spostrzegawcza, wiem)
Dawno nic ciekawego nie pojawiło się na blogu.
W weekend mając mnóstwo energii wzięłam aparat, Mie i dobry nastrój w plener.
Wybrałam miejsce, gdzie zawsze jest pusto i cicho, a jeśli coś hałasuje to są to tylko małe wróble, które też już najwidoczniej nie mogą doczekać się najpiękniejszej według mnie pory roku, czyli wiosny.
Pisząc to właśnie wyjrzałam przez okno i patrzyłam na śnieg leżący u mnie w ogródku...
Tak więc jak mówiłam poszłam w plener.
Mój aparat chyba wycisnął z siebie wszystko co potrafił, bo zdjęcia nie są najgorsze.

Jak niektórzy wiedzą a niektórzy nie Mia w piątek wróciła z customu od Gabi 
http://jagodziankowylittleworld.blogspot.com/
pewnie większość z nas natknęła się na post o zmianie Mii.
Ja jestem zauroczona jej nowym wyglądem.
Teraz wygląda zupełnie inaczej.
W poniedziałek odebrałam jej nowego wiga, ponieważ jestem nieogarnięta nie mogłam się zdecydować czy chce włoski czy nie. Tak więc Gabrysia musiała fatygować się dwa razy na pocztę i wysyłać osobno lalkę i osobno włoski do niej.
Teraz Mia może cieszyć się długimi bujnymi włosami koloru ciemnej czekolady.
A teraz trochę o samej Mii. 
Zaczęło się od tego, że "straciła" usta. Oczywiście Gabi przyszła mi z pomocą i dwa dni potem lala była już u niej.
Dostawałam zdjęcia na początku, w trakcie i już efektu jaki miał być osiągnięty.
Make-up był dla mnie niespodzianką. ponieważ nie wiedziałam jak moja kruszynka będzie wyglądać.
Miały być same usteczka, a zmieniła się w księżniczkę moich marzeń.
Jej brwi dodają jej dziecięcego, delikatnego uroku. 
Oczka są mniejsze o jeden lub dwa rozmiary i mają kolor hmm... miętowy?!
W każdym razie taki zielono niebieski.
Wreszcie nie ma tych sztucznych dziwnie odstających rzęs. 
Jej usteczka też zmieniły kształt.
Ogólnie już nie przedłużając, Mia wygląda 1000000000% lepiej
i oceniam ją 10/10 :D
Jeszcze raz bardzo bardzo bardzo dziękujemy Gabi, że podjęła się wyzwania.
Polecam na przyszłość.

Pati no przejdź już do tych zdjęć bo piszesz i piszesz

Teraz może plener z łysą Mią, która i tak wygląda przeuroczo.




A teraz zapraszam zdjęcia natury, która nas otaczała





Chciałabym pokazać wam zmianę Mii

I jak wrażenia?
A wy co sądzicie o zmianach?
Czekam na odpowiedzi, jestem bardzo ciekawa.
-----------------------------
Dotrwaliście do końca, czy przerwaliście w trakcie czytania i przesunęliście palcem/ myszką/ czymkolwiek oglądając tylko zdjęcia?
Mam nadzieję, że nie zanudziłam was dzisiejszym pisaniem.
Wiem, że nigdy nie rozpisałam się tak bardzo.


Mam nadzieję, że wpis się podobał.

+ mam na sprzedasz oczka (14 mm) koloru brązowego. Czy ktoś nie chciał by takich nabyć?
Ich cena 35 zł + wysyłka. Jeśli ktoś chciałby otrzymać więcej zdjęć, niech pisze a ja spróbuję je dosłać.


-Pati:)